Z Krzysztofem Kolbergerem, wybitnym aktorem i wspaniałym człowiekiem miałam okazję spotkać się dzięki mojej Cioci Jasi, która przyjaźniła się z Panem Krzysztofem. Jego piękną barwę głosu uwielbiałam... Podczas naszego spotkania w Krakowie byłam mile zaskoczona jego skromnością. Wiem, że uważał iż jednym z najważniejszych zadań aktorskich w jego karierze było powierzenie mu odczytania testamentu Jana Pawła II w czasie żałoby po śmierci Papieża w 2005 roku... Zaproponowanie mu tego zadania było słuszne. Przez lata dzielnie walczył ze śmiertelną chorobą, żyjąc jakby jej nie miał... to trochę tak jak w przypadku Sługi Bożego Ojca Świętego JP II...