Niestety pomimo pewnych działań, które zewnętrznie sprawiły wrażenie, że w Będzinie jest lepiej - wciąż jest wiele do zrobienia, zwłaszcza w tych obszarach, z którymi mieszkańcy mają do czynienia codziennie i niezależnie od pory roku. Oto jeden z przykładów - główny deptak miasta:
piątek, 14 lutego 2014
poniedziałek, 10 lutego 2014
Będziński bubel Nr 2
Kilka miesięcy temu na ulicy Małachowskiego pracownicy Interpromexu na zlecenie władz miasta postawili metalowe słupki połączone łańcuchami. Pewnie dość kosztowne elementy, niestety niedekoracyjne - raczej szpecące ulicę i trawniki na których stanęły. Tak uważają mieszkańcy, którzy ze mną rozmawiali. Mało tego, że słupki szpecą główny deptak miasta, to jeszcze wciąż przewracają się. Czasem przewracają je zderzakami parkujące samochody, bo słupki są zbyt blisko miejsc postojowych. Poza tym jak mają się nie przewracać skoro ziemi tam może parę centymetrów, a słupek trochę waży.
Zastanawiam się jaką rolę mają one spełniać skoro nie chronią przed psami, małymi dziećmi, które ewentualnie mogłyby próbować tam wchodzić. Taki kolejny "będziński bubel".
sobota, 8 lutego 2014
Monitoring w Będzinie atrapą czy ktoś przysnął..?
Pomimo monitoringu miejskiego wciąż dochodzi do niszczenia mienia. Dla przykładu podam na razie obiekt z centrum Będzina z ul. Małachowskiego. Chodzi o tablicę, która w poprzedniej kadencji pokazywała czas, temperaturę, siłę wiatru itp., dzisiaj znajduje się na niej plan śródmieścia - została już dawno pomazana w dolnej przyziemnej części. Albo nikomu z władz to nie przeszkadza albo nikt tego nie zauważył...? Dziwne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)