Dzisiaj /w piątą rocznicę śmierci Jana Pawła II, w wigilię Święta Miłosierdzia Bożego/, w godzinach rannych w Smoleńsku w katastrofie samolotu prezydenckiego lecącego do Katynia na uroczystości związane z 70 rocznicą zbrodni katyńskiej zginął: Prezydent RP Lech Kaczyński, jego żona Maria - Pierwsza Dama RP, Andrzej Przewoźnik, Ryszard Kaczorowski, Janusz Kochanowski i wielu innych wspaniałych ludzi, elita społeczna i polityczna Polski. Wieczny odpoczynek, racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci.
Soren Kierkegaard w "Bojaźni i drżeniu. Chorobie na śmierć" pisał: "Nie! Nikt nie może być zapomniany kto był wielki na świecie; ale każdy był wielki na swój sposób, a każdy w zależności od wielkości tego, co umiłował. Albowiem ten, kto umiłował siebie, był wielki sam przez siebie, ten kto kochał ludzi, stał się wielki przez swoje oddanie, ale ten, kto Boga ukochał, stał się największy ze wszystkich. O każdym trzeba pamiętać..." - te słowa, z czasów moich studiów, przypomniały mi się i dzisiaj brzmią głośno w moich uszach.